Działalność w niektórych zawodach nie nakłada na ciebie praktycznie żadnej odpowiedzialności. A nawet jeśli, to minimalną, bo często znajdujesz się znacznie niżej od swojego szefa, dlatego też w razie jakichkolwiek problem to on zwykle za nie odpowiada i musi tłumaczyć się przed klientami, nawet jeśli wina leży ewidentnie po twojej stronie. Z architekturą bywa jednak inaczej.
Aranżowanie wnętrz coraz częściej jest specjalizacją niezależnie i samodzielnie działających architektów, którzy nie są zatrudniani przez żadne większe agencje, a prowadzą własne biura architektoniczne, zakładając jednoosobowe działalności gospodarcze. Jeżeli sam chcesz w ten sposób funkcjonować, musisz pogodzić się z tym, że twoja nowa praca nałoży na ciebie sporą odpowiedzialność. Będziesz odpowiedzialny za domy, mieszkania i lokale klientów. Staniesz się odpowiedzialny za to, jak będzie się im żyło, pracowało lub ogólnie funkcjonowało w przyszłości. Częściowo weźmiesz na siebie odpowiedzialność za ich szczęście. Może niektórzy stwierdzą, że jest to wniosek trochę na wyrost, ale jednak występuje w nim sporo prawdy.
Pomyśl chociażby o tym, że gdy otrzymujesz od klienta zlecenie na projektowanie wnętrz, automatycznie otrzymujesz też od niego pieniądze na wyposażenie wnętrza, wypełnienie go odpowiednimi meblami, dopasowanie do niego różnych urządzeń i oczywiście różnych drobnych dekoracyjnych dodatków. A to wszystko kosztuje. Wcale niemało, zwłaszcza jeśli wymagania klienta są naprawdę spore, a ty chcesz im wszystkim sprostać, proponując mu rzeczy mniej oczywiste i bardziej wyjątkowe, a przez to też zwykle o wiele droższe. Musisz umiejętnie zarządzać budżetem. Jeżeli zaproponujesz klientowi coś, co u niego się później nie sprawdzi, ten klient tylko na tym straci.
Projektowanie wnętrz jest więc branżą trudną także pod tym względem, że nakłada ono na ciebie olbrzymią odpowiedzialność. Musisz sobie z nią jakoś poradzić, jeżeli w najbliższym czasie nie zamierzasz zmieniać swojego zawodu.
Zajmuje się projektowanie wnętrz i 10 lat i kocham swoją pracę. Nie doświadczam wypalenia zawodowego.